wtorek, 8 lipca 2014

Czasem przychodzi dzień w którym powracasz do wspomnień...

Jest taki dom zbudowany z kamienia
Drewniane podłogi, ściany i okienne parapety...
Stoły i krzesła całe pokryte kurzem...
To jest miejsce, gdzie nie czuję się samotny...
To jest miejsce, gdzie czuję się jak w domu...

Vierna | Ghost | Smoke | Yin Yang | Smok | Człowiek | Feniks | 20 lat | 23.11 | Chiny | Wolna | Samica | Wojownik |

Dawno temu... Na ciemnej stronie chin... W równonocy... Urodziła się ruda dziewczynka... Na ramieniu miała znak Yin Yang. Mówiono że to jest dar od bogów. Miała oznaczać czerwoną noc, gdzie zbuntowany żywioł ognia miał wygrać bitwę z wodą, powietrzem i ziemią. Ale tak nie było... 

Rudowłose dziecię zwane zostało Vierną. Ukrywało się przez większość czasu nie wiedząc o swej mocy. Ukrywało się by przeżyć. Zabić ją chciało wiele narodów... Ale udało jej się przeżyć. Wyszła z swej kryjówki i wyruszyła w drogę. Nauczyła władać się kosą jak miała swoje 10 lat. W wieku 15 roku życia spotkała starą wiedźmę która oblała jej gorące serce ognia wodą, a później zmroziła by pękło. Serce nie pękło ale dusza dziecka ognia została uwięziona w ciele smoka i feniksa...  Od tego czasu nauczyła się przemieniać w smoka lodu który panuje nad wodą i lodem oraz w Feniksa który nie jest czerwony.. Ale niebieski. Panuje nad dniem.

A teraz nadszedł czas by odejść i obrócić się w pył

Vierna to dość wysoka kobieta o smukłej sylwetce , wysokich nogach i rudych włosach. Wzrost kończy jej się na jednym metrze i osiemdziesięciu centymetrach. Pomarańczowo-czerwone włosy sięgają jej po pas gdy tylko je rozpuści. Zwykle chodzi w czarnych kozakach sięgających jej do połowy ud i obcisłej sukni z peleryną z tyłu. Włada kosą która z wiekiem sama się zwiększała. Posiada Bardzo duże skrzydła o rozpiętości trzech metrów. Koloru nie można określić ponieważ pod każdym kątem spojrzenia i światła jest inny . Lewe oko ma czarno-białe oznaczające Yin Yang, Drugie z kolei jest mieszaniną czerwonego z niebieskim.
Na zewnątrz w ogrodzie, tam gdzie zasialiśmy nasiona
Jest drzewo tak stare, jak ja
Gałęzie były uszyte z zieleni
Z ziemi powstały i przeminęły 

Smok, jedna z przemian dziewki To dość duże bydle. Ma pięć metrów wysokości, duże skrzydła półprzeźroczyste i okropny skrzek. Włada magią wody i lodu do perfekcji. Nie zieje czerwonym ogniem ale niebieskim który ma właściwości podobne do wody. Słabym punktem jest środek brzucha. Centralny środek. W nocy jest koloru białego lecz w dzień półprzeźroczyste. Łuski odbijają światło więc delikatnie świeci. Jej oczy są białe bez źrenic a sama postać nazywa się Samalon.

Po spękanej korze wspiąłem się na szczyt
Wspiąłem się na drzewo, aby ujrzeć świat
Kiedy wokół mnie zerwał się podmuch wiatru, aby mnie zdmuchnąć w dół
Chwyciłem się tak mocno, jak Ty mnie.

Chwyciłem się tak, mocno, jak Ty mnie.

Druga połowa jej duszy została uwięziona w postaci feniksa. Jeszcze nie do końca nauczyła się przemiany w ten wygląd więc często jej się zdarza że jest pół feniksem i pół smokiem lub pół feniks i pół człowiek. Ptaszysko jest całe niebieskie i tak jak smok delikatnie świeci. Oczy ma białe bez źrenic a nogi i pazury są granatowe. Ma trzy metry wzrostu, skrzydła o rozpiętości czterech i ogon liczący dwa metry. Lecąc zbytnio jej nie widać. Głos jaki wydaje jest podobny to śpiewu anielskiego chóru. Panuje nad dniem a jej niebieskie "ognie" parzą wszystkich prócz jej bliskich. Jej ciało w podeszłym wieku przemienia się w pył po to by ponownie się odrodzić. Jej słabym punktem jest ogon. Jeśli straci wszystkie te najdłuższe pióra umiera. Ta postać nie posiada imienia ale zwano ją Fawkes.

Czekaj, zaczekaj chwilę, zrób krok w tył
Pomyśl dwa razy zanim zareagujesz
Więc zostań, zostań na chwilę, ponieważ niedotrzymana
Obietnica jest drogą do wygnania
Hej, jakie są okoliczności
Nigdy nie będziesz wielki, nie wykorzystując szansy
Więc czekaj, czekałeś zbyt długo
Trzymałeś ręce w kieszeniach
Kiedy powinno cię już nie być

Vierny charakter jest wciąż taki sam. Jest miła i czuła okropnie nie ufna. Czasem się zachowuje dziko lub chłopsko. Gdy ma zły humor lub jest smutna zdarza jej się odpowiadać z sarkazmem. Uśmiecha się w tedy nonszalancko i bywa tajemnicza. Gdy jest w postaci smoka uśmiecha się dość często i zawsze jest szczęśliwa. Gdy uda jej się przemienić w feniksa jest czuła miła ale neutralna. nie kłóci się nie krzyczy ani nie odpowiada sarkazmem. Jest łagodna dla młodych i uwielbia ich nastawienie. Nie posiada właściciela. Vierna jest "właścicielem" i "smoczym jeźdźcem " Samalona i Fawkes. Co do Miłości Wszystkie przemiany Rudowłosej i jak ona kochają tylko jednego i jedynego na świecie. Jeśli ktoś ją rozłączy od ukochanego zamyka się w sobie, ciągle rozpacza i wydaje się smętna.

Jestem cieniem i dymem w twych oczach
Jestem duchem, który chowa się w ciemnościach

~Vierna pali papierosy ale tylko czekoladowe~
~Jako feniks potrafi się teleportować w wybrane miejsce.~
~Pieśń Vierny jak i Fawkesa umacnia odwagę osób o czystym sercu
i zasiewa strach w sercach nieczystych. ~
~Samalon'a łzy mają silne właściwości lecznicze,
potrafią uleczyć wiele ciężkich ran oraz są jedynym antidotum na jad bazyliszka.~
~Serce Vierny i Samalon'a nie jest czyste ale to się nie sprzecza z naturą Fawkesa.~

---
Shinedown-diamond eyes
T
he cinematic orchestra-To build a home

Witam ponownie.
Zastrzegam praw . Chętna na wszelkie wątki.

1 komentarz :

Georgia pisze...

Delikatne skrzyp zamarzniętej trawy rozlegał przy każdym kroku zakapturzonej istoty. Przeszła obok dębu, który bez liści, przypominał bardziej starego żebraka, niż potężne drzewo. Jego liście dawno opadły, a wiatr poniósł je daleko, gdzieś za horyzont. Jednak niektóre z nich zatrzymały się tuż na skraju lasu. Zmarznięte zaplątały się w trawiastych włosach, by umrzeć w samotności. Jeden z nich miał niespotykana o tej porze roku barwę. W miesiącu bieli i szarości, silna czerwień mocno kontrastowała z otaczającym ją światem. Postać przystanęła na chwilę przy przyjrzeć się temu dość dziwnemu zjawisku. Miała dobry wzrok i od razu poznała, że to posoka o dość dziwnym odcieniu czerwieni. Nagle zza jej pleców wyszło biało-szare kocisko. W żołądku odczuwało delikatny głód. Miało więc nadzieje, iż całkiem niedaleko odnajdzie jakiś smakowity posiłek.
Postaci podniosły głowy. Ich oczy podążały za czerwonymi śladami, aż do leżącej na ziemi półmartwej dziewczyny.